Drukuj

 

Większość szkodników atakujących nasze rośliny, to owady dość dobrze znane, dlatego zwykle wiemy, jak sobie z nimi radzić. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej, gdy w ogrodzie pojawia się obcy szkodnik, będący w naszym kraju gatunkiem inwazyjnym. Taki owad z reguły nie ma jeszcze u nas naturalnych wrogów i nie jest dostatecznie dobrze poznany, dlatego bardzo trudno z nim walczyć. Przykładem takiego groźnego przybysza jest pochodząca ze wschodniej Azji ćma, która z racji swoich upodobań żywieniowych została nazwana ćmą bukszpanową

cma bukszpanowa didgeman 2

cma bukszpanowa didgeman 2

Do Europy ćma dotarła już ponad 10 lat temu, ale w Polsce została zaobserwowana dopiero w 2016 roku. Motyl przybył do nas najprawdopodobniej wraz z roślinami przywożonymi zza granicy i od razu zaczął pustoszyć nasze działki, ogrody i parki. 

Dorosły owad jest dość duży i ma brązowe lub biało-brązowe skrzydła. W takim stadium nie jest groźny dla roślin, gdyż nie odżywia się liśćmi bukszpanu. Dorosła samica składa jednak na nich swoje liczne, żółte jaja, z których wylegają się następnie kolorowe, żarłoczne gąsienice.

 

Zaraz po wylęgu z wielkim zapałem przystępują do zjadania liści i w krótkim czasie pozostawiają po sobie rozległe gołożery. Zaatakowane przez szkodnika krzewy wyglądają bardzo nieestetycznie, a czasem nawet całkiem zamierają, dlatego owad bez problemu może zniszczyć całe bukszpanowe żywopłoty lub dorodne okazy krzewów.

Dlaczego walka z ćmą bukszpanową jest trudna

Powodów, dla których ćma bukszpanowa bezkarnie panoszy się w naszych ogrodach jest kilka. Po pierwsze motyl nie ma jeszcze u nas naturalnych wrogów. W swojej ojczyźnie zjadany jest przez szerszenia, który w Europie prawie nie występuje (od niedawna zaczął pojawiać się na zachodzie Europy). Ponadto gąsienica odżywiając się liśćmi bukszpanu gromadzi w swoim ciele toksyny, przez co staje się nieatrakcyjna dla ptaków.

Po drugie motyl składając na bukszpanie swoje jaja, umieszcza je wewnątrz krzewu, dlatego na pierwszy rzut oka są one zupełnie niewidoczne. Kolejny problem stanowi płodność owada, gdyż w trakcie jednego sezonu może on wydać na świat dwa lub nawet trzy pokolenia.

Zwróć uwagę na bukszpany - objawy ataku ćmy bukszpanowej

Inwazja szkodnika w naszych ogrodach dopiero się zaczyna i jest trudna do opanowania, mimo to nie powinniśmy składać broni. Podobnie jak w przypadku wielu innych ogrodowych problemów, w walce z owadem dużą rolę odgrywa profilaktyka. Systematyczna, dokładna i częsta lustracja bukszpanów (nawet kilka razy w miesiącu), pozwoli dostrzec szkodnika, zanim ten zdąży poczynić na roślinach poważne szkody.

Gąsienica w miarę wzrostu zmienia nieco barwę z jaskrawozielonej (wzdłuż boków posiada ciemne pasy) na ciemniejszą, dlatego na wczesnym etapie rozwoju łatwiej ją dostrzec niż w późniejszym czasie. W identyfikacji szkodnika pomagają też tworzone przez niego oprzędy, pokrywające pędy i gałązki roślin. Delikatna pajęczyna, jaką snują gąsienice jest lepka i pokryta odchodami, dlatego łatwiej ją zauważyć niż samego owada.

Krzewy trzeba jednak oglądać bardzo dokładnie, gdyż owady początkowo żerują w ich wnętrzu i nie są zbyt widoczne. Z tego względu zdarza się, że pozornie zdrowy krzew, po przycięciu ukazuje całkiem zniszczone przez szkodnika wnętrze i staje się już nie do odratowania.

Jak walczyć z ćmą bukszpanową

Jeśli nasze bukszpany nie są jeszcze zbyt duże, a gąsienice wcześnie wykryte, można spróbować pozbyć się ich mechanicznie. W tym celu należy rozłożyć pod krzewami folię i otrząsać na nią żerujące na roślinie owady. Zebrane gąsienice trzeba zniszczyć, a zabieg powtórzyć jeszcze kilka razy, aż do usunięcia wszystkich szkodników.

W walce z owadami pomocne będą też pułapki lub tablice lepowe, rozwieszane w ogrodzie od wiosny do jesieni i nasączone feromonami, wabiącymi samce (np. Dyspenser Feromonowy CDP).

Owady można też zniechęcić do żerowania, opryskując rośliny preparatem na bazie wrotyczu.

Obecnie na szkodnika nie ma jeszcze skutecznych preparatów owadobójczych, ale w razie potrzeby można spróbować prewencyjnych oprysków jednym z dostępnych na rynku środków przeciwko gąsienicom (np. Mospilan 20 SP, Decis AL., Sherpa 100 EC), dokładnie pokrywając nim rośliny (również w środku krzewu) nawet kilka razy w sezonie.

UWAGA: jeśli wytniemy zaatakowane krzewy lub ich gałęzie, nie dawajmy ich na kompost! Najlepiej je spalić.

Informacja ze strony http://www.e-ogrodek.pl/a/cma-bukszpanowa-grozny-szkodnik-bukszpanow-rozpoznawanie-i-zwalczanie-19407.html

 

Odsłony: 2514